POLSKI    ENGLISH   

Internetowy Serwis Filozoficzny

przy Instytucie Filozofii    Uniwersytetu JagielloÅ„skiego

|  Forum |  Literatura |  Linki |  AktualnoÅ›ci
 


 

Krzysztof Marczewski

OkreÅ›lenie „czÅ‚owiek mÄ…dry” użyte przez KogoÅ› tak mÄ…drego jak Profesor Galewicz jest niezwykle zobowiÄ…zujÄ…ce. SkÅ‚ania mnie to po pierwsze do przyznania siÄ™ do, czy raczej potwierdzenia, bardzo uproszczonego charakteru moich rozważaÅ„. OczywiÅ›cie cierpienia zwierzÄ…t nie sÄ… mi obojÄ™tne, co do cierpieÅ„ roÅ›lin, to mimo bardzo niewielkiej wiedzy na ten temat uważam, że istniejÄ… poważne dane za tym, że majÄ… jakÄ…Å› zdolność odczuwania, może nawet czegoÅ› w rodzaju lÄ™ku. Nie jestem farmakologiem, ale zadajÄ™ sobie sprawÄ™, jak okrutnie traktujemy bakterie w ranie naszych pacjentów palÄ…c je żywcem stężonÄ… jodynÄ…, albo mordujÄ…c podstÄ™pnie caÅ‚e rodziny tasiemców czy glist ludzkich wiodÄ…cych na swój sposób szczęśliwe życie w naszych jelitach. W chwili obecnej podajÄ…c antybiotyk kierujemy siÄ™ wyÅ‚Ä…cznie jego skutecznoÅ›ciÄ… i obawami przed ewentualnymi dziaÅ‚aniami ubocznymi dla czÅ‚owieka, o odczuciach bakterii raczej nie myÅ›lÄ…c. Być może w przyszÅ‚oÅ›ci bÄ™dzie to ważny punkt naszych rozważaÅ„. W każdym razie nie wykluczam tego i uważam, że powinniÅ›my wÅ‚Ä…czyć to do naszego sposobu myÅ›lenia jak najszybciej.

Moje woÅ‚anie o racjonalizm to woÅ‚anie o dowody, co o ile pamiÄ™tam od czasów Talesa jest istotÄ… wszelkiej nauki i odróżnia jÄ… od innych rodzajów aktywnoÅ›ci umysÅ‚owej. PrzepiÄ™knie wyraziÅ‚ to „prorok” przeżywajÄ…cej obecnie rozkwit nanotechnologii, laureat nagrody Nobla Richard Feynmann: „NAUKA TO BRAK WIARY W KOMPETENCJE EKSPERTÓW”.

Nie chcę, aby wydawano całkiem znaczące środki (w tym w również moje) na realizowanie czegokolwiek, co nie przynosi pozytywnych efektów, oczywiście różnie definiowanych. Cierpienie zwierząt ma tu swoje miejsce, ale oczekuję badań, czy rzeczywiście owca zjadana żywcem przez pasożyty, ślepnąca z niedoboru mikroelementów mniej cierpi niż posypana stosownym proszkiem (straszną chemią) i dokarmiona np. selenem (znowu straszna chemia). O ile wiem, takie badania nawet się prowadzi, ale chyba (?) niewielu ideologicznie nastawionych ekologów interesuje się ich wynikami.

Ekologia jako rozumna dbałość o środowisko naturalne w poczuciu odpowiedzialności przede wszystkim, choć nie wyłącznie, za żyjących w nim ludzi i przyszłych pokoleń oczywiście tak!!!.

Pozbawione kontroli, a zwłaszcza kontraproduktywne trwonienie publicznych funduszy tylko w imię jakichś imaginacji raczej nie!

Nawet, jeżeli te imaginacje wydają się piękne, jak w swoim czasie socjalizm.

Krzysztof Marczewski


powrót
 
webmaster © jotka