POLSKI    ENGLISH   

Internetowy Serwis Filozoficzny

przy Instytucie Filozofii    Uniwersytetu JagielloÅ„skiego

|  Forum |  Literatura |  Linki |  AktualnoÅ›ci
 


 

Jak rozstrzygnąć problem istnienia Boga?

Jacek Wojtysiak

Dzień Pański

Z góry przepraszam, że mój dzisiejszy gÅ‚os w debacie bÄ™dzie niepeÅ‚ny (nie uwzglÄ™dniÄ™ też wszystkich wczorajszych wypowiedzi – niech mi wybaczy zwÅ‚. Doktor Marek PepliÅ„ski). Jednak dziÅ› jest niedziela, wiÄ™c jako religijny teista powinienem poÅ›wiÄ™cić czas Bogu, Rodzinie i wypoczynkowi. ZresztÄ… w tym ujawnia siÄ™ (podkreÅ›lona wczoraj przez Profesora Piotra Gutowskiego) pragmatyczny walor religii – gdyby nie ona, oÅ›lepÅ‚bym, Å›lÄ™czÄ…c nieustannie przed komputerem. Obecnie ustosunkujÄ™ siÄ™ do krytyki moich argumentów teistycznych, przeprowadzonej wczoraj przez Profesora Jana WoleÅ„skiego. Przy okazji nawiążę do wczorajszych wypowiedzi Profesora Ireneusza ZiemiÅ„skiego oraz Pana Marka Maziarza. (JeÅ›li siÄ™ uda, to może dorzucÄ™ później gÅ‚os podsumowujÄ…cy caÅ‚ość debaty, ze szczególnym uwzglÄ™dnieniem wypowiedzi Profesorów Bohdana ChwedeÅ„czuka oraz Gutowskiego. Pomijam sprostowanie kilku moich nieÅ›cisÅ‚oÅ›ci i literówek).

Technologia zbijania

Być może moje argumenty sprowadzajÄ… siÄ™ – jak mówi Profesor WoleÅ„ski – do „podania zbioru zdaÅ„, z których wynika, że istnieje jedyny [osobowy] byt konieczny.” SÄ…dzÄ™, że nawet tyle – to dużo. DziÄ™ki temu przynajmniej wiemy, pod jakimi warunkami możemy uznać tezÄ™ teistycznÄ…. ZresztÄ… wiele argumentów filozoficznych ma taki charakter. Umożliwia to racjonalnÄ… dyskusjÄ™, gdyż spór o okreÅ›lonÄ… tezÄ™ filozoficznÄ… staje siÄ™ w ten sposób wspólnym badaniem, czy prawdziwe sÄ… (jakoÅ› testowalne) przesÅ‚anki, z których można jÄ… wyprowadzić.

Rad bym był, gdyby mój Adwersarz postępował podobnie jak ja, wyraźnie określając, co zakłada jego stanowisko. Tymczasem Woleński woli ograniczać się do zbijania twierdzeń przeciwnika i manipulowania (to modne słowo w naszej dyskusji!) możliwościami w zależności od potrzeby. Oto przykłady:

  • ponoć powszechna zasada racji nie jest dobrze uzasadniona, ale czy WoleÅ„ski potrafi uzasadnić twierdzenie przeciwne?
  • podobno nie wykluczono ciÄ…gu w nieskoÅ„czoność, ale czy WoleÅ„ski ma jakiÅ› pozytywny argument za tym, że ów ciÄ…g realnie istnieje?
  • rzekomo może istnieć wiele bytów koniecznych, ale WoleÅ„ski nie podaÅ‚ żadnego „dowodu” tej możliwoÅ›ci, ani nie oszacowaÅ‚ jej (jak siÄ™ wyraża) pragmatycznej wartoÅ›ci;
  • w uzasadnieniu osobowego charakteru bytu koniecznego miaÅ‚em popeÅ‚nić dwa bÅ‚Ä™dy, jednak pierwszy zostaÅ‚ bÅ‚Ä™dnie zidentyfikowany (zob. niżej – punkt 4) Proste racje), a drugi wcale; poza tym WoleÅ„ski nawet nie kiwnÄ…Å‚ palcem, by obronić zdanie: „jeÅ›li istnieje byt konieczny, to jest bytem nieosobowym (w sensie naturalistycznym lub nomologicznym)”.
  • Staram siÄ™ zrozumieć, o co prosi mnie WoleÅ„ski, dlaczego nie godzi siÄ™ na mojÄ… argumentacjÄ™, ale na co godzi siÄ™ WoleÅ„ski? Ja przynajmniej podaÅ‚em moje tezy i argumenty za nimi. Skoro WoleÅ„ski sam przyznaje, że nie posiada doskonalej ontologii, czemu z takÄ… lekkoÅ›ciÄ… zbija ontologiÄ™ cudzÄ…? Czemu jest pewny czyjegoÅ› faÅ‚szu, nie mówiÄ…c, jaka jest prawda? WoleÅ„ski zarzuca różnym teistom razem wziÄ™tym, że broniÄ… teizmu w różny sposób – na podstawie prima facie niezgodnych ze sobÄ… przesÅ‚anek, czy jednak sam by siÄ™ nie rozszczepiÅ‚ na kilku różnych WoleÅ„skich, którzy we wszelki możliwy sposób zbijaliby tezÄ™ przeciwników?

    Test rozstrzygajÄ…cy

    ProszÄ™ Profesora WoleÅ„skiego i wszystkich Czytelników o przeprowadzenie nastÄ™pujÄ…cego eksperymentu myÅ›lowego. PomyÅ›lcie PaÅ„stwo, że stoi przed Wami tabela z alternatywnymi tezami (zob. niżej). PomyÅ›lcie, że macie rozważyć każdÄ… z tych alternatyw i nie wiecie, że wiąże siÄ™ to z problemem istnienia Boga. PomyÅ›lcie też, że (zachowujÄ…c zasadÄ™ niesprzecznoÅ›ci) przy każdym czÅ‚onie każdej alternatywy musicie postawić znak „1” albo „0” i że musicie siÄ™ w tym kierować WaszÄ… aktualnÄ… wiedzÄ… lub najlepszymi dostÄ™pnymi Wam (i możliwymi w tym przypadku do zrealizowania) standardami racjonalnoÅ›ci (standardami, które stosujecie, gdy musicie rozstrzygnąć o wartoÅ›ci logicznej jakiejÅ› tezy). W ten sposób przynajmniej ujawnicie Wasze (jakoÅ› uzasadnione) przekonania na temat kilku spraw, a w konsekwencji na temat istnienia lub nieistnienia bytu koniecznego (przynajmniej wg podanej przez mnie przedwczoraj charakterystyki).

    Przypominam wchodzÄ…ce w grÄ™ tezy (ich sprecyzowanie – zob. mój główny tekst piÄ…tkowy II. 2.2.-2.3), można je zresztÄ… przeformuÅ‚ować na pytania rozstrzygniÄ™cia:

  • czy (1a) sÅ‚aba zasada racji obowiÄ…zuje wszystkie byty przygodne, czy (1b) nie?
  • czy (2a) Å‚aÅ„cuch racji ciÄ…gnie siÄ™ w nieskoÅ„czoność, czy (2b) nie?
  • czy (3a) hipotetyczny byt konieczny jest jedyny, czy (3b) nie?
  • czy (4a) hipotetyczny byt konieczny jest osobowy, czy (4b) nie?
  • Profesor ZiemiÅ„ski prosi mnie o okreÅ›lenie, na czym miaÅ‚oby polegać neutralne Å›wiadectwo rozstrzygajÄ…ce kwestiÄ™ Boga. Odpowiadam (na inne jego pytania nie wprost odpowiedziaÅ‚em wczoraj): na przykÅ‚ad na danych rozstrzygajÄ…cych powyższe pytania. JeÅ›li pozwolÄ… nam one (przynajmniej dziÄ™ki wiÄ™kszemu prawdopodobieÅ„stwu) po lewej stronie tych alternatyw wstawić jedynki, a po prawej – zera, problem zostanie rozstrzygniÄ™ty pozytywnie; w każdym zaÅ› innym przypadku (wystarczy, że „0” bÄ™dzie gdzieÅ› raz po lewej stronie) – negatywnie. Czy posiadamy te dane? – to już odrÄ™bny problem.

    Dodam, że być może wolno z powyższej tabeli usunąć pytanie o łańcuch, wtedy jednak z góry godzimy się na jego ewentualne istnienie. I wchodzimy tak w skomplikowany problem ontycznego statusu ewentualnego łańcucha (choć i tak trudno go pojąć jako byt konieczny, raczej jest on po prostu zbiorem o nieskończonej liczbie elementów) oraz musimy tak przeformułować zasadę racji, by stosowała się także do łańcucha (np. by niepustość wspomnianego zbioru lub sam ów zbiór również wymagały racji, ale przez to zasada mogłaby się wydawać mniej oczywista). Zastrzegam też (w czym np. Profesor Ziemiński ma rację), że w argumentach za istnieniem Boga (poza argumentem ontologicznym) bez jakiejś zasady racji się nie obędziemy. Wbrew deklaracji Profesora Stanisława Judyckiego (dosłownie odczytanej przez Profesora Woleńskiego, stąd jego pomysł skłócenia teistów) w jego argumencie występuje intuicyjnie wprowadzona (i bezpośrednio uzasadniona) pewna wersja zasady racji: dla każdego istniejącego bytu, który nie jest limitowany przez nicość, zachodzi warunek jego możliwości (by uniknąć zarzutu Woleńskiego, powiedziałbym raczej: warunek konieczny jego istnienia).

    Proste racje

    Niżej podaję kilka szczegółów wyjaśniających (głównie dotyczących problemu racji), które zbijają ciosy zadane przez Woleńskiego mojej argumentacji.

    1. Rację określiłem tylko jako (niezwrotny, a więc zewnętrzny) warunek konieczny, gdyż takim (odpowiednio i różnorako spartykularyzowanym) pojęciem racji operujemy w naukach szczegółowych. Czy nauki nie ustalają warunków koniecznych (a czasem nawet wystarczających) określonych rzeczy i zjawisk? Czy nauka nie pełni funkcji eksplanacyjnej? Panie Profesorze, nie mogę uwierzyć, że właśnie Pan temu zaprzecza! Filozofia tylko uogólnia niemetaforycznie pojętą, empiryczną i niemętną zasadę racji stosowaną w naukach?

    2. Dlaczego powyższa zasada racji dotyczy tylko bytów przygodnych? – bo byt konieczny jej nie potrzebuje. Zgodnie z PaÅ„ska sugestiÄ… podumaÅ‚em nad tym – i nie mogÅ‚em pojąć bytu przygodnego bez racji; natomiast byt konieczny mogÄ™ pomyÅ›leć jedynie bez (zewnÄ™trznej) racji. Podumajmy razem.

    3. Skoro mogą istnieć różne byty konieczne, dlaczego nie poda Pan kryterium ich różnicowania (czym one by się od siebie różniły?)?

    4. W sprawie „wyjÄ…tkowo marnego argumentu”: PaÅ„ski zarzut byÅ‚by sÅ‚uszny, gdybym okreÅ›liÅ‚ racjÄ™ jako warunek wystarczajÄ…cy – ja zaÅ› jÄ… (wyraźnie!) okreÅ›liÅ‚em jako warunek konieczny. StÄ…d przygodny akt (np. stwórczej) woli Boga ma swÄ… racjÄ™ – warunkiem koniecznym (za)istnienia tego aktu jest Bóg (istnienie Boga). (ZresztÄ… na użytek argumentu sugerowaÅ‚em zaÅ‚ożenie ograniczenia stosowania zasady racji do konkretów, a nie do aktów, stanów rzecz itp.).

    Kilka ogniw nieszczęsnego łańcucha

    Serdecznie dziękuję Profesorowi Woleńskiemu oraz Panu Markowi Maziarzowi za zwrócenie uwagi na trudności mojej argumentacji przeciw nieskończoności łańcucha. Szczególnie ciekawe są tu uwagi Pana Maziarza związane z fizyką.

    ZdawaÅ‚em sobie sprawÄ™, że problem prawdziwoÅ›ci pierwszej przesÅ‚anki pierwszego mojego argumentu antyinfinitystycznego nie jest taki prosty. Dlatego napisaÅ‚em tylko „jest rozsÄ…dnie przyjąć poprzednik”. ZresztÄ… wiÄ™ksze wÄ…tpliwoÅ›ci mam co do kwestii „skwantowania czasoprzestrzeni” (którÄ… da siÄ™ ominąć przez odpowiedniÄ… definicjÄ™ istniejÄ…cego konkretu materialnego), niż kwestii czasoprzestrzennej skoÅ„czonoÅ›ci WszechÅ›wiata. KierowaÅ‚em siÄ™ tu wÅ‚aÅ›nie sugestiÄ… wspomnianego przez Maziarza KsiÄ™dza Profesora MichaÅ‚a Hellera, który nazywa modele WszechÅ›wiata przed progiem Plancka „modelami zabawkowymi”. WszechÅ›wiat naszej wiedzy koÅ„czy siÄ™ na nim, reszta – to chyba na razie tylko spekulacje. Co do Hawkinga, to wydaje mi siÄ™, że jego koncepcja zakÅ‚ada jakiÅ› nomologiczny absolut (Å›wiat jest wyznaczany – z koniecznoÅ›ci? – do istnienia przez prawa). Uważam jednak, że pojÄ™cie nomologicznego bytu koniecznego prowadzi do poważnych kÅ‚opotów ontologicznych (pisaÅ‚em o tym w piÄ…tek – II.2.4.4.). Czy Hawking wypowiada siÄ™ na powyższy temat jeszcze jako fizyk, czy już jako metafizyk? Chyba to drugie, ale wtedy nie jest to, nie tylko moim zdaniem, udana metafizyka.

    Przy okazji kwestia ogólniejsza. Maziarz pyta: jak siÄ™ moje argumenty majÄ… do fizyki? Powiem tyle: faktycznie okreÅ›liÅ‚em tylko strukturalne zarysy pewnych argumentów (które mogÄ… go jako fizyka interesować) – kosmologicznego i teleologicznego (lepiej: z racjonalnoÅ›ci). WspółpracÄ™ miÄ™dzy filozofami a fizykami widzÄ™ w taki sposób, że filozofowie formuÅ‚ujÄ… strukturalne zarysy tych (i podobnych, dotyczÄ…cych także innych spraw) argumentów oraz badajÄ… ich formalnÄ… wartość logicznÄ… i zgodność przesÅ‚anek ze zdrowym rozsÄ…dkiem. NastÄ™pnie konsultujÄ… to z fizykami, którzy ewentualnie ilustrujÄ… lub testujÄ… te przesÅ‚anki posiadanym przez siebie materiaÅ‚em. Wydaje mi siÄ™, że teza o skoÅ„czonoÅ›ci czasoprzestrzennej WszechÅ›wiata przynajmniej nie zostaÅ‚a dotÄ…d przez fizyków obalona (a przez jakiÅ› czas byÅ‚a wÅ›ród fizyków bardzo „popularna”), natomiast teza o racjonalnoÅ›ci Å›wiata ma sporo zwolenników wÅ›ród (zwÅ‚aszcza filozofujÄ…cych) fizyków. Np. KsiÄ…dz Heller w różny, bogaty sposób ukazuje prawdziwość tej tezy, ja zaÅ› skupiÅ‚em siÄ™ tylko na pewnej strukturze argumentacyjnej. SÄ…dzÄ™, że struktury głównych poprawnych argumentów za istnieniem Boga nie zmieniÅ‚y siÄ™ od czasów starożytnoÅ›ci. Zmienia siÄ™ tylko materiaÅ‚ teoretyczno-empiryczny, za pomocÄ… którego wspomniane argumenty ilustrujemy i testujemy (np. w kwestii racjonalnoÅ›ci Å›wiata kiedyÅ› mówiÅ‚o siÄ™ o pitagorejskiej harmonii, dziÅ› zaÅ› wprost dyskutuje siÄ™ problem matematycznoÅ›ci Å›wiata, zasady antropicznej czy „delikatnego dostrojenia”).

    PodkreÅ›lÄ™ przy tym, że wartość pewnych argumentów (np. ontologicznego) lub niektórych ich wersji (np. kosmologicznego w wersji egzystencjalnej) nie zależy w żadnym stopniu od fizyki lub jakiejkolwiek innej nauki empirycznej. Tylko w jednym z piÄ™ciu moich uzasadnieÅ„ antyinfinityzmu odwoÅ‚ujÄ™ siÄ™ do fizyki, pozostaÅ‚e uzasadniania i kroki mojej argumentacji kosmologicznej sÄ… „niefizyklane” – choć przyjÄ™ta przeze mnie banalna zasada racji jest jakoÅ› w banalnym sensie przez fizykÄ™ potwierdzana.

    I jeszcze dwa małe wyjaśnienia Profesorowi Woleńskiemu w sprawie innych ogniw argumentacji antyinfinitystycznej.

    1. Na tyle znam teoriÄ™ mnogoÅ›ci, że wiem, iż „dodanie skoÅ„czonej iloÅ›ci elementów nie zmienia przecież mocy zbioru nieskoÅ„czonego”. Ale czy nie jest to tylko dobra konstrukcja matematyczna pozbawiona bezpoÅ›redniego odniesienia do Å›wiata realnego? Czy jest rozsÄ…dne przyjąć, że Å›wiat realny jest „hotelem Hilberta”, który wciąż przyjmuje nowych goÅ›ci (nowe byty), ale ich liczba siÄ™ nie zmienia?

    2. Praktycznie zawsze (lub najczęściej) dysponujemy wzglÄ™dem naszych przekonaÅ„ tylko uzasadnieniem częściowym. Problem jednak polega na tym, czy peÅ‚ne efektywne uzasadnienie jest w ogóle możliwe. JeÅ›li przyjmie siÄ™ ciÄ…g w nieskoÅ„czoność – to nie. Chyba, że istnieje nieskoÅ„czony umysÅ‚ poznajÄ…cy... – ale tu muszÄ™ siÄ™ zatrzymać, gdyż wyskoczy mi kolejny (w stylu Plantingi) argument za istnieniem Boga: argument z istnienia teorii mnogoÅ›ci.

    Samorodne normy

    Na koniec – krótko o moralnoÅ›ci.

    1. JeÅ›li zaÅ‚ożenie „istniejÄ… bezwzglÄ™dne powinnoÅ›ci moralne” jest faÅ‚szywe lub kontrowersyjne, to dlaczego Profesor WoleÅ„ski skonstruowaÅ‚ Malissimusa? Dlaczego niepokoi go tak bardzo moralne zÅ‚o obecne w Å›wiecie? Czy tylko ze wzglÄ™dów utylitarnych – z obawy o wÅ‚asnÄ… osobÄ™? Zabijanie niewinnego czÅ‚owieka jest zÅ‚em – bez wzglÄ™du na to, czy zabijanie lub niezabijanie przynosi komuÅ› korzyść lub nie.

    2) WoleÅ„ski pisze: „nie ma sprzecznoÅ›ci pomiÄ™dzy istnieniem absolutnych powinnoÅ›ci a brakiem osoby, która je stworzyÅ‚a”. ByÅ‚bym jednak wdziÄ™czny, gdyby WoleÅ„ski podaÅ‚ mi jakÄ…Å› normÄ™, która powstaÅ‚a bez żadnej tworzÄ…cej jÄ… osoby. Na pewno tak nie jest w dziedzinie prawa. Dlaczego tak nie ma być w dziedzinie moralnoÅ›ci? JeÅ›li moralność jest wzglÄ™dna, to stanowiÄ… jÄ… ludzie, jeÅ›li zaÅ› bezwzglÄ™dna – to (ostatecznie) Bóg. Jakiekolwiek teorie prawa naturalnego nie mogÄ… zmienić tej alternatywy.

    Bracia Nie-Teiści

    Obawiam się, że nie uda mi się napisać podsumowania debaty, dlatego teraz poprzestanę na podziękowaniach. Dziękuję Wszystkim za frapującą dyskusję. Jako teista szukam wszędzie śladów mądrego i dobrego Boga. Nie spodziewałem się jednak, że znajdę ich aż tyle w pełnych racjonalności i życzliwości wypowiedziach Braci Nie-Teistów. Za to Im (i Teistom także) oraz Bogu dziękuję.

    Jacek Wojtysiak

    1. Dzień Pański
    2. Technologia zbijania
    3. Test rozstrzygajÄ…cy
    4. Proste racje
    5. Kilka ogniw nieszczęsnego łańcucha
    6. Samorodne normy
    7. Bracia Nie-Teiści
    powrót
     
    webmaster © jotka