POLSKI    ENGLISH   

Internetowy Serwis Filozoficzny

przy Instytucie Filozofii    Uniwersytetu JagielloÅ„skiego

|  Forum |  Literatura |  Linki |  AktualnoÅ›ci
 


 

Czym jest umysÅ‚ – próba podsumowania

Marcin Miłkowski

Po dosyć burzliwej debacie pora chyba na próbę podsumowania. Myślę, że bardzo wartościowa była wymiana argumentów, ujawniających zarówno różnice stanowisk, jak i podobieństwa.

Pierwszą kontrowersyjną kwestią był stosunek nauk empirycznych do filozofii umysłu. Nie chcieliśmy w tekście wprowadzającym sugerować tak radykalnej przemiany filozofii w naukę empiryczną, jak czynił to Piotr Markiewicz; zgadzalibyśmy się raczej z Janem Woleńskim i Andrzejem Klawiterem, że filozofia winna zachowywać swoistą niezależność. O tej sprawie zresztą słusznie wspominali Robert Piłat i Urszula Żegleń. Filozofia umysłu nie musi także odgrywać roli służebnej wobec nauk kognitywnych, nie zawsze też ma zasadniczy wpływ na ich rozwój, jak zauważył Andrzej Kapusta. Większą rezerwę w sprawie stosunku filozofia-empiria zdaje się wyrażać Tadeusz Szubka, a także Karol Polcyn, który odgradza ściśle analizę pojęciową od rozwoju nauki. W analizach Stanisława Judyckiego też do głosu dochodzi bardziej tradycyjne ujęcie.

Drugie zagadnienie dotyczyÅ‚o tego, jakie nauki sÄ… istotne dla filozofii umysÅ‚u. Choć podkreÅ›laliÅ›my we wprowadzeniu najczęściej grupÄ™ nauk kognitywnych, nie starajÄ…c siÄ™ Å›ciÅ›le ich rozgraniczać od innych dyscyplin (kognitywistyka jest bowiem caÅ‚y czas in statu nascendi), to wymienialiÅ›my też psychologiÄ™, np. psychologiÄ™ różnic indywidualnych, dyscypliny matematyczne takie jak teoria zÅ‚ożonoÅ›ci obliczeniowej oraz szereg nauk, które okreÅ›lić by można mianem „matematyki stosowanej”, takie jak dynamika nieliniowa. Nie chodziÅ‚o nam wiÄ™c jedynie o nauki empiryczne, lecz o uwzglÄ™dnianie szerokiego kontekstu nauki. W tym sensie nie możemy podpisać siÄ™ pod tezÄ…, że filozofia umysÅ‚u jest wyÅ‚Ä…cznie filozofiÄ… nauk kognitywnych. Różne sformuÅ‚owania we wprowadzeniu, które tak celnie wychwyciÅ‚ Piotr KoÅ‚odziejczyk, nie wynikaÅ‚y z wahania, która nauka jest ważniejsza, co z próby zajÄ™cia umiarkowanego stanowiska. Zgodzić siÄ™ wypada wiÄ™c z Janem WoleÅ„skim, że kognitywistyka to nie jedyna istotna nauka i że nie stanowi ona jedynego dopuszczalnego źródÅ‚a argumentacji filozoficznych.

TrzeciÄ… pÅ‚aszczyznÄ… dyskusji byÅ‚a kwestia, czy wyraz „umysÅ‚” sÅ‚usznie definiowaliÅ›my przez wyliczenie desygnatów. Robert PiÅ‚at przypomniaÅ‚, że tradycyjne angielskie pojÄ™cie mind ma nieco inne konotacje niż nasza sucha wyliczanka, która ma postać raczej pewnej listy. Trudno nie zgodzić siÄ™ z UrszulÄ… Å»egleÅ„, że lista ta zawieraÅ‚a w rzeczy samej szereg rodzajów systemów poznawczych. Nie obstawaÅ‚bym wiÄ™c tutaj za tezÄ…, iż należy nazwÄ™ „umysÅ‚” definiować w sposób regulujÄ…cy przez naszÄ… wyliczankÄ™; bliższym zapewne odpowiednikiem tego, co mieliÅ›my na myÅ›li, sÄ… systemy poznawcze. Trzeba jednak podkreÅ›lić, że systemy te rozumieliÅ›my jako nie tylko poznawcze, ale także dziaÅ‚ajÄ…ce w Å›rodowisku, zgodnie z nurtem badaÅ„ nad tzw. podmiotowoÅ›ciÄ… ucieleÅ›nionÄ… (do tego nurtu zaliczyć należy m.in. analizy postrzegania narzÄ™dzi Andrzeja Klawitera).

Czwartym z kolei problemem byÅ‚ stosunek miÄ™dzy fizykalizmem, naturalizmem, materializmem a emergencyjnym monizmem. W dyskusji okazaÅ‚o siÄ™, że podczas gdy fizykalizm w bardziej tradycyjnej postaci nie cieszy siÄ™ zbyt wielkÄ… liczbÄ… reprezentantów (o ile siÄ™ nie mylÄ™, nikt nie opowiedziaÅ‚ siÄ™ za nim), to monizm emergencyjny – który można w różny sposób rozwijać – spotyka siÄ™ z pozytywnymi reakcjami, m.in. Urszuli Å»egleÅ„ i Roberta PiÅ‚ata. ZostaÅ‚o mu przeciwstawione stanowisko agnostyczne (Tadeusz Szubka) i dualistyczne (StanisÅ‚aw Judycki). Wydaje siÄ™ wiÄ™c, że zarysowaÅ‚ siÄ™ pewien konsensus – i pojawiÅ‚y siÄ™ interesujÄ…ce punkty sporne, dotyczÄ…ce miÄ™dzy innymi zagadnieÅ„ zÅ‚ożonoÅ›ci i informacji. W przyszÅ‚oÅ›ci zapewne nastÄ…pi dalsze precyzyjne rozgraniczenie rodzajów emergentyzmu oraz wymiana argumentów miÄ™dzy zwolennikami mocniejszych i bardziej umiarkowanych postaci dualizmu.

Marcin Miłkowski
Ośrodek Badań Filozoficznych
Warszawa

powrót
 
webmaster © jotka