POLSKI    ENGLISH   

Internetowy Serwis Filozoficzny

przy Instytucie Filozofii    Uniwersytetu JagielloÅ„skiego

|  Forum |  Literatura |  Linki |  AktualnoÅ›ci
 


 

Deontologiczna forma kształtowania dystansu w relacji lekarz-pacjent

Jarosław Sak

Kształtowanie relacji lekarz-pacjent ma miejsce już w czasie studiów medycznych, które przygotowują do wykonywania zawodu lekarza. Właśnie w tym okresie adept sztuki lekarskiej zdobywa wiedzę i umiejętności niezbędne do właściwego identyfikowania symptomów chorobowych, ich klasyfikowania, przyporządkowywania do określonych jednostek chorobowych oraz odpowiedniego leczenia. Wiedza ta jest elementem kształtującym relacje medyka z osobami chorymi i jest postrzegana zarówno w środowisku medycznym, jak i poza nim, jako element podstawowy, niezbędny dla właściwego wykonywania zawodu lekarza. Dla właściwego wykonywania zawodu lekarza niezmiernie istotna (o ile nie równie istotna!) jest umiejętność nawiązywania relacji z pacjentem w aspekcie psychologicznym i społecznym, aspekt ten można określić jako aspekt egzystencjalny.

UmiejÄ™tność wysÅ‚uchania pacjenta, zwrócenia uwagi na jego „uboczne” wzglÄ™dem procesu diagnostycznego problemy i wytworzenia okreÅ›lonego dystansu w relacji do pacjenta, jest czÄ™sto we współczesnej medycynie sferÄ… niedocenianÄ…. W epoce wysoko rozwiniÄ™tej diagnostyki obrazowej, gdzie „oko” nowoczesnej aparatury zastÄ™puje oczy i intuicjÄ™ lekarskÄ… oraz w epoce nadmiernie rozwiniÄ™tych wymogów prowadzenia, czasami nazbyt drobiazgowej dokumentacji medyczno-statystycznej, ulega degradacji bezpoÅ›redniość relacji lekarz-pacjent. Pacjent jako czÅ‚owiek – osoba cierpiÄ…ca coraz częściej staje siÄ™ dla lekarza wyÅ‚Ä…cznie przypadkiem (oby jak najciekawszym!) oraz sumÄ… osobo-dniówek szpitalnych, a także noÅ›nikiem wykonanych procedur medycznych. PogÅ‚Ä™biajÄ…cy siÄ™ również proces wydzielania w „modelowej” postawie lekarza – komponentu czysto medycznego (wiedza i umiejÄ™tnoÅ›ci) oraz komponentu sprawnoÅ›ci moralnych (czÄ™sto deprecjonowanych) przyczynia siÄ™ do niewÅ‚aÅ›ciwego ksztaÅ‚towania relacji lekarz-pacjent, w której to relacji pacjent jako cierpiÄ…cy czÅ‚owiek jest zbyt daleko od lekarza. Jednym z najistotniejszych elementów relacji lekarz-pacjent jest, bowiem egzystencjalny dystans – „odlegÅ‚ość” emocjonalna pomiÄ™dzy lekarzem i pacjentem. Lekarz nie może być zbyt blisko pacjenta, przejmować na siebie jego cierpienia i w nim bezpoÅ›rednio uczestniczyć – to „zamroziÅ‚oby” jego umiejÄ™tnoÅ›ci i nie pozwoliÅ‚oby wykorzystać wiedzy i doÅ›wiadczenia zawodowego. Nie powinien on być jednak również nazbyt daleko od pacjenta, traktujÄ…c, jak wczeÅ›niej zaznaczyÅ‚em, chorego wyÅ‚Ä…cznie jako przypadek medyczny albo statystyczno-ekonomiczny.

Normy deontologiczne, zawarte w kodeksach etyk zawodowych, mogÄ… być odczytywane jako próba wyznaczenia dystansu pomiÄ™dzy lekarzem a pacjentem. Kodeks Etyki Lekarskiej obowiÄ…zujÄ…cy obecnie1 zawiera rozwiÄ…zania podstawowych problemów ksztaÅ‚towania relacji lekarz-pacjent. ObowiÄ…zki lekarza wobec chorego wyznaczajÄ… podstawowy horyzont dziaÅ‚aÅ„ medycznych, powinnoÅ›ci sÄ… zaÅ› wskazówkami dla wÅ‚aÅ›ciwego formowania egzystencjalnego dystansu. Do fundamentalnego horyzontu dziaÅ‚aÅ„ medycznych przynależą: obowiÄ…zek zachowania tajemnicy lekarskiej (art. 23), obowiÄ…zek respektowania prawa pacjenta do Å›wiadomego udziaÅ‚u w podejmowaniu decyzji dotyczÄ…cych jego zdrowia (art. 13) oraz obowiÄ…zek uzyskania zgody pacjenta na proponowane postÄ™powanie diagnostyczne, lecznicze i zapobiegawcze (art. 15). Wymienione elementy tworzÄ… deontologiczny fundament konstytuowania relacji lekarz – pacjent, na których nabudowujÄ… siÄ™ powinnoÅ›ci, okreÅ›lone w art. 12, w którym podkreÅ›la siÄ™ znaczenie wzajemnego zaufania oraz istotność prawa pacjenta do intymnoÅ›ci i prywatnoÅ›ci. PowinnoÅ›ci lekarza wobec pacjenta, zapisane w Kodeksie Etyki Lekarskiej sÄ… odbiciem różnorodnoÅ›ci problemów, jakie wystÄ™pujÄ… w praktyce klinicznej. Z jednej strony wystÄ™pujÄ… deontologiczne zalecenia dotyczÄ…ce lekarskiej starannoÅ›ci i odpowiedniego wymiaru czasowego przeznaczanego na kontakt z pacjentem (art. 8), z drugiej zalecenie zabiegania o wykonywanie zawodu lekarskiego w warunkach, które zapewniajÄ… odpowiedniÄ… jakość opieki nad pacjentem (art. 11).

Deontologia: „proteza” i „tarcza”

Zalecenia postÄ™powania (wypeÅ‚niania powinnoÅ›ci) w relacjach z pacjentem sÄ… dwojakiego rodzaju. Z jednej strony dotyczÄ… wÅ‚aÅ›ciwego ksztaÅ‚towania postaw moralnych lekarza (artykuÅ‚y m.in.: 12, 17, 19), z drugiej zaÅ›, odnoszÄ… siÄ™ do warunków „zewnÄ™trznych”, organizacyjno-formalnych (np. art. 11 i 22). Te dwa „typy” powinnoÅ›ci przeciwstawiajÄ… siÄ™ dwóm przyczynom „znieksztaÅ‚cania” relacji lekarz-pacjent: deficytom sprawnoÅ›ci moralnych wÅ›ród przedstawicieli zawodów medycznych oraz zagrożeniom strukturalnym (np. rachunek ekonomiczny ponad dobrem pacjenta, dobro instytucji ponad dobrem pacjenta). Zgodnie z tym, można postawić tezÄ™, że zapisy deontologiczne, w zamierzeniu twórców kodeksu, sÄ… zarówno pewnego rodzaju „protezÄ…” sumienia lekarskiego, jak i „tarczÄ…” broniÄ…cÄ… medycynÄ™ przed swobodnÄ… ekspansjÄ… np. zasad ekonomii i konkurencji w procesy diagnostyczno-terapeutyczne. O „protezowanie” sumienia lekarskiego można podejrzewać Kodeks Etyki Lekarskiej już zwracajÄ…c uwagÄ™ na pkt. 1 artykuÅ‚u 1, który brzmi nastÄ™pujÄ…co: „Zasady etyki lekarskiej wynikajÄ… z ogólnych norm etycznych”. Nasuwa siÄ™ pytanie o naturÄ™ i rozumienie „ogólnych norm etycznych”. Czy jest to odwoÅ‚anie do prawa naturalnego? Czy może jest to odwoÅ‚anie do konsensusu spoÅ‚ecznego w zakresie norm etycznych? Zwolennicy umieszczenia tego pojÄ™cia w Kodeksie Etyki Lekarskiej sami z pewnoÅ›ciÄ… mieliby duże problemy z bardziej precyzyjnym wyjaÅ›nieniem jego, tym bardziej, że sÄ… oni przedstawicielami zawodu lekarskiego, a nie zawodowymi etykami. „Gimnastyka” intelektualna, której efektem jest stosowanie tego, niezwykle „ezoterycznego” dla lekarzy, pojÄ™cia w Kodeksie Etyki Lekarskiej, jest, w moim przekonaniu, miÄ™dzy innymi, nastÄ™pstwem porzucenia wykÅ‚adni religijnej „ogólnych norm etycznych”, bez której pojÄ™cie to dla lekarza-praktyka jest pojÄ™ciem trudno przekÅ‚adalnym na jÄ™zyk potoczny i „wymiar” codzienny. Kryzys rodziny w krÄ™gu cywilizacji euro-amerykaÅ„skiej i postÄ™pujÄ…ce procesy degradacji zarówno w zakresie norm moralnych, jak i wzorców osobowoÅ›ci, stwarzajÄ… „deficyt” sumienia lekarskiego. MÅ‚ody czÅ‚owiek wchodzÄ…cy w Å›wiat medycyny praktycznej nie zawsze (i nie każdy) bÄ™dzie dysponowaÅ‚ odpowiedniÄ… miarÄ… dobra i zÅ‚a, a stÄ…d odpowiedniÄ… zdolnoÅ›ciÄ… moralnÄ… do wytyczenia granicy pomiÄ™dzy dobrem i zÅ‚em w dziaÅ‚aniach, jakie bÄ™dzie podejmowaÅ‚ wobec pacjenta. A zatem potrzebne jest „protezowanie” sumienia poprzez zapisy deontologiczne, co nie oznacza, że protezowanie owo jest skuteczne, tzn. posiadajÄ…ce wymiar praktyczny. Hierarchia wartoÅ›ci i jednostkowa moralność ksztaÅ‚tuje siÄ™ wraz z rozwojem osobowoÅ›ci czÅ‚owieka, wpÅ‚ywanie na nie poprzez zapisy deontologiczne jest czynnoÅ›ciÄ… daremnÄ…. Deontologia raczej może w tym aspekcie peÅ‚nić, oprócz funkcji uÅ›wiadamiajÄ…cej (zwiÄ™kszajÄ…cej zasób wiedzy o danym problemie etycznym), funkcjÄ™ „prawnÄ…”, obligujÄ…cÄ… (przynajmniej behawioralnie) lekarza do okreÅ›lonych zachowaÅ„, z obawy przed sankcjami.

Ewolucja Kodeksu Etyki Lekarskiej: budowanie „tarczy”

PrzeÅ›ledzenie zmian, jakie dokonaÅ‚y siÄ™ w Kodeksie Etyki Lekarskiej pomiÄ™dzy jego wersjÄ… z roku 19912 a obecnie obowiÄ…zujÄ…cÄ… postaciÄ… uchwalonÄ… przez Nadzwyczajny VII Krajowy Zjazd Lekarzy w 2003 r.3 wyraźnie ukazuje funkcjÄ™ „tarczy”. W odpowiedzi na problemy nowoczesnej technologii m.in. z zakresu genetyki i rozrodczoÅ›ci w wersji z 2003r. pojawiÅ‚y siÄ™ zapisy, których nie byÅ‚o dwanaÅ›cie lat wczeÅ›niej. W artykule 29 zostaÅ‚ dodatkowo sformuÅ‚owany obowiÄ…zek lekarz i osób z nim współpracujÄ…cych zabezpieczenia poufnoÅ›ci informacji zawartych w materiale genetycznym pacjentów i ich rodzin. Odpowiedź zapisów kodeksowych na medycznÄ… ewolucjÄ™ technologicznÄ… wyraźnie podkreÅ›la nowy art. 39a zabraniajÄ…cy lekarzowi uczestnictwa w procedurach klonowania ludzi dla celów reprodukcyjnych lub terapeutycznych, a także caÅ‚y nowy rozdziaÅ‚ II „b” zwiÄ…zany z deontologicznymi dylematami medycznych dziaÅ‚aÅ„ na ludzkim genomie.

ReakcjÄ… na zagrożenie przedkÅ‚adania zasad ekonomicznych i dobra lekarza nad dobro pacjenta jest nowy rozdziaÅ‚ w Kodeksie Etyki Lekarskiej – II „a” poÅ›wiÄ™cony regulacjom zwiÄ…zków lekarzy z przemysÅ‚em farmaceutycznym i medycznym. W czasie kiedy powstawaÅ‚a pierwsza wersja kodeksu w 1991r., problem ten nie mógÅ‚ być jeszcze na gruncie polskim należycie rozpoznany. Przedstawicielstwa firm medycznych dopiero „raczkowaÅ‚y” i nie wydawaÅ‚y siÄ™ być jakimkolwiek problemem dla zasad i dylematów etycznych Å›rodowiska lekarskiego. Po ponad dwunastu latach niezwykle intensywnego marketingu medyczno-farmaceutycznego Å›rodowisko lekarskie (i nie tylko lekarskie) dostrzegÅ‚o okreÅ›lone zagrożenia dla wÅ‚aÅ›ciwego ksztaÅ‚towania relacji lekarz-pacjent. Nowe artykuÅ‚y rozdziaÅ‚u II „a”: „ZwiÄ…zki lekarzy z przemysÅ‚em” (art. od 51a do 51g) sÄ… deontologicznÄ… formÄ… przezwyciężenia tendencji (wymuszonej zasadami ekonomicznymi) do dystansowania, oddalania siÄ™ lekarza od pacjenta na pÅ‚aszczyźnie emocjonalnej.

PodsumowujÄ…c należy stwierdzić, że Kodeks Etyki Lekarskiej jako zbiór zasad deontologicznych w praktyce speÅ‚nia raczej funkcjÄ™ „diagnostycznÄ…”, rozpoznawczÄ… wobec obaw Å›rodowiska lekarskiego, jest swoistÄ… hermeneutykÄ… zagrożeÅ„ dla wÅ‚aÅ›ciwego ksztaÅ‚towania relacji lekarz-pacjent, jakie istniejÄ… i wciąż na nowo pojawiajÄ… siÄ™ w zwiÄ…zku z ewolucjÄ… Å›rodowiska spoÅ‚eczno-kulturowego, w tym warunków ekonomicznych i możliwoÅ›ci technologicznych. Nie należy natomiast przeceniać, jak już wczeÅ›niej zasygnalizowaÅ‚em, jego możliwoÅ›ci regulacyjnych, oddziaÅ‚ywania normujÄ…cego, z powodu nie tylko niedostatecznej znajomoÅ›ci zapisów kodeksowych przez lekarzy, ale również z tego powodu, że sankcje za nieprzestrzeganie zasad deontologicznych nie sÄ… „w zwyczaju” Å›rodowiska: „czarne owieczki” niezwykle rzadko sÄ… wypÄ™dzane ze stada (pozbawiane prawa wykonywania zawodu), Å›rodowisko lekarskie nie sprawuje w dostatecznym stopniu wewnÄ™trznej kontroli przestrzegania zasad deontologicznych, a nawet nie dostrzega potrzeby takiej kontroli. Kodeks Etyki Lekarskiej jako narzÄ™dzie wspomagajÄ…ce formowanie wÅ‚aÅ›ciwego emocjonalnego dystansu relacji lekarz-pacjent pozostaje prototypem, którego zgodność w wielu punktach z rzeczywistoÅ›ciÄ… klinicznÄ… wynika nie z faktu jego oddziaÅ‚ywania, lecz raczej z „intuicyjnoÅ›ci” deontologicznej lekarzy-praktyków.

Jarosław Sak
Zakład Etyki i Filozofii Człowieka
Akademia Medyczna im prof. Feliksa Skubiszewskiego w Lublinie

Przypisy:

1. Kodeks Etyki Lekarskiej z dnia 2 stycznia 2004 r. Powrót do tekstu.

2. Uchwała Nadzwyczajnego II Krajowego Zjazdu Lekarzy z dnia 14 grudnia 1991r. w sprawie Kodeksu Etyki Lekarskiej. Powrót do tekstu.

3. Kodeks Etyki Lekarskiej z dnia 2 stycznia 2004 r. – tekst jednolity zawierajÄ…cy zmiany uchwalone w dniu 20 wrzeÅ›nia 2003r. przez Nadzwyczajny VII Krajowy Zjazd Lekarzy. Powrót do tekstu.


  1. Deontologia: „proteza” i „tarcza”
  2. Ewolucja Kodeksu Etyki Lekarskiej: budowanie „tarczy”
powrót
 
webmaster © jotka