POLSKI    ENGLISH   

Internetowy Serwis Filozoficzny

przy Instytucie Filozofii    Uniwersytetu JagielloÅ„skiego

|  Forum |  Literatura |  Linki |  AktualnoÅ›ci
 


 

[GÅ‚os w sprawie referatu Marka Pyki]

Hanna Schudy

Szanowny Panie Doktorze

Zgadzam się z Panem, iż zagadnienie realizacji norm moralnych, podjęcia działania zgodnego z normami stanowi jeden z trudniejszych punktów w etyce. W dziedzinie etyki normatywnej kwestia praktyki odgrywa kluczową rolę przynajmniej w dwojaki sposób. Zarówno ze względu na rzeczywiste problemy, dla których normy moralne mają być powołane, jak i na realizację tychże norm w konkretnej sytuacji. Etyka normatywna jest co prawda dyscypliną, na gruncie której w odwołaniu do przyjętej metaetyki formułujemy normy moralne. Celem nie jest jednak samo stworzenie katalogu norm moralnych, ale działanie. Orientowanie podmiotów poprzez normy do działania stanowi w moim odczuciu punkt centralny etyki. Zastanawiam się jednak, czy jest to zadanie, z którym sama etyka może sobie poradzić? Oczywiście z punktu widzenia etyki nie może być obojętne, czy działanie ostatecznie zostanie podjęte. Projekt internalistyczny przyjmuje nawet, iż świadomość normy wiąże się jednocześnie z motywacją do działania. Badania empiryczne a nawet codzienna obserwacja życia dostarczają nam jednak wielu dowodów na to, że ludzie są niekonsekwentni zarówno w swoich przekonaniach jak i czynach.

Zgadzam się z Panem, iż etyka "musi mieć zdolność i moc rzeczywistego kształtowania i normowania ludzkiej praktyki, życia jednostkowego i społecznego. Jeżeli ta własność zostanie utracona z pola widzenia, teoria etyczna może stać się tylko sztuką dla sztuki, abstrakcyjną "grą szklanych paciorków", i to taką, która - w odróżnieniu od rozgrywek sportowych - nie wzbudza społecznego zainteresowania".

W celu zwiększenia szansy na realizację idealnych norm moralnych, w ramach etyki, szczególnie na poziomie etyki normatywnej, podejmowane są próby wypracowywania katalogów zasad praktycznych odnoszących się do określonych okoliczności, w których normy te miałyby być stosowane. Bierze się także pod uwagę przyjęte w danej społeczności wyobrażenia dotyczące wartości określonej klasy przedmiotów i zachowań. Dzięki takiej "odciążającej" funkcji norm praktycznych, można oczekiwać, że podmioty realne podejmą działanie ze względu na określone normy. Zyskujemy bowiem pewne praktyczne wskazówki, w jaki sposób można realizować normy moralne poziomu idealnego jak chociażby bezstronność, równe poszanowanie interesów itp. Innymi słowy, dzięki normom praktycznym wyłuszczony zostaje sens ogólnych zasad".

Niemniej nie oznacza to, że działanie zostanie podjęte. Jeżeli nawet jakaś teoria zawiera w sobie aspekt praktyczny, formułuje normy, których można by nauczać, oraz normy, które dałoby się w konkretnych sytuacjach zastosować, nie mamy pewności, że podmioty rzeczywiście zaangażują się w działanie mogące w efekcie przynieść poprawę realnie istniejących praktyk. W jaki zatem sposób etyka może kształtować rzeczywiste postępowanie ludzi? Innymi słowy, w jaki sposób sama etyka może przyczynić się do tego, że podmioty będą miały rację do działania?

Problem działania nie jest jednak jedyny, ponieważ istotną kwestią jest również to, że podmiot w ogóle potrafi dostrzegać problemy moralne i opracowywać dla nich strategię działania, którą mogą stanowić właśnie normy praktyczne. Dlatego w pierwszej kolejności tak istotna wydaje się kompetencja jaką jest:

"Właściwe rozwinięta i ukształtowana zdolność formułowania sądów praktycznych" która "stanowi istotne uzupełnienie wiedzy w każdym zawodzie" czy też umiejętność,"całościowej oceny ludzkiego działania, zarówno w aspektach moralnych, jak i pozamoralnych".

Moja wątpliwość dotyczy jednak kwestii, czy wykształcanie kompetencji moralnych, motywowanie do działania jest zadaniem dla samej etyki? Wspomina Pan w swoim referacie Hansa Jonasa. W pracy Zasada Odpowiedzialności Jonas dochodzi do podobnych wniosków. Zdaje on sobie sprawę z problemu motywacji, jaki występuje między poziomem norm a działania, dlatego to za jedną z pierwszych zasad etyki odpowiedzialności uważa obowiązek do wychowania człowieka tak, aby mógł sprostać zadaniom, jakie stawia przed nim cywilizacja technologiczna. Nawołuje on również do wykształcania w podmiocie "uczucia odpowiedzialności", które miałoby zwiększyć szansę realizacji norm moralnych. Paradoksalnie zatem na gruncie etyki formułowane są normy, które zalecałyby wychowanie podmiotu, aby mógł w ogóle podjąć działanie ze względu na te normy. Czy zatem zadanie etyki miałoby się ograniczać do tego, że nakazuje wykształcenie kompetencji, które dopiero umożliwiłyby realizację właściwych norm? Zgadzam się z Jonasem, jak również z tym, o czym Pan pisze w swoim referacie. Mimo to, nie wiem do kogo ma należeć zadanie motywowania podmiotów do myślenia moralnego, kształtowania umiejętności formułowania norm ze względu na dane okoliczności jak i, co najważniejsze, do kogo ma należeć rola motywowania podmiotów do działania. W tym miejscu na pomoc przychodzi mi tylko wiedza, że ostatecznie etyka to nie tylko metaetyka i etyka normatywna, ale także antropologia, socjologia, psychologia nauka o wychowaniu itd.


powrót
 
webmaster © jotka