Pomiędzy sumieniem i prawem - w obronie kodeksów etyki lekarskiej
WÅ‚odzimierz Galewicz
Kodeksy etyki lekarskiej - czy też w ogóle kodeksy etyki - są często atakowane jako twory hybrydyczne, które próbują wtłoczyć pewną treść etyczną w formalne ramy stosowne raczej dla kodeksów prawa. W moim referacie wezmę je w obronę. Spróbuję więc pokazać, że dobrze pomyślanego i należycie skonstruowanego kodeksu etyki lekarskiej nie może zastąpić ani "głos" indywidualnego sumienia, które wobec złożonych problemów współczesnej biomedycyny okazuje się nieraz chwiejne i bezradne, ani też ustawa prawna, uchwalana nie przez lekarski samorząd, ale przez władze państwowe, działające tak w innym czasowym rytmie, jak przede wszystkim w innym normotwórczym trybie. Konkluzją moich uwag będzie zatem teza, że kodeksy etyki lekarskiej - wbrew opiniom niektórych krytyków - nie są niepotrzebne, lecz posiadają należne im miejsce "pomiędzy sumieniem i prawem".
|